Ogłoszenie

Katte_94

Gość

Kasia

Cześć dziewczyny, 4 lata temu byłam już na takim forum, jednak trochę mi się życie potoczyło nie tak jak chciałam, jeśli chodzi o wagę przy wsparciu grupy było dobrze, teraz .... szkoda mówić. Zaczynam od dzisiaj z powrotem walkę o marzenia. Chce ją zacząć z powrotem ....znowu móc spojrzeć w lustro
1. 25
2. 172
3.  waga: najniższa 51 , najwyższa 63.4, obecna 63
4. 51
5. Nie wychodziło mi
6. Wsparciem od innych, wspar wiem dla innych, miejscem gdzie nikt nikogo nie krytykuje
7.  Wsparcia psychicznego, mentalnego, kogoś kto mi nie powie jak w kółko słyszę ostatnio " oo przytylas "

DreamWitch

Autorka Forum

Dołączył: 2019-01-30

Liczba postów: 7,070

Wiek: 27

Aktualna Waga: ??

Docelowa Waga: 55

Dieta: IF 8/16

Wzrost: 168

Odp: Kasia

Co to znaczy że Ci nie wychodziło ? Jest więc sens próbować dalej ?

---

Głód uaktywnia się po zjedzeniu 800 kcal, silna wola jest najważniejsza, nie można zawalać choćby nie wiem co.
Szczupła sylwetka jest wyznacznikiem wysokiego statusu społecznego... SŁODKA HERBATA ZABIJA GLOD EMOCJI
Nie umrę z głodu jeśli nie będę jeść mam wystarczające zapasy żeby zdrowo przetrwać chudnięcie do idealnej wagi. ------> KAŻDY DZIEŃ JEST WAŻNY!!!!!!!!<3 <--------

Aurora_Borealis

Motylek

Skąd: Opole

Dołączył: 2020-03-26

Liczba postów: 500

Wiek: 17

Aktualna Waga: nie mówmy o tym

Docelowa Waga: o tym też lepiej nie

BMI: ani o tym

Dieta: recovery <3

Wzrost: 159cm

Odp: Kasia

Hej, jak się nazywało forum na którym byłaś wcześniej? Istnieje jeszcze?

---

"To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni."

Katte_94

Gość

Odp: Kasia

Co do forum nie wiem czy istnieje jeszcze , szukałam tego typu forów , ale myślę , że nawet jeśli istnieje to już na pewno nie jest aktywne.

Nie ma sensu? ... Miałam wagę zawsze 54-56kg, zawsze budziłam się w momencie , gdy było to pare kilo więcej , ale nie mogłam przestać jeść słodyczy. Moja waga się wahala. Z półtora roku temu miałam wymarzoną wagę 51 , dużo wysiłku fizycznego, ale diete jakoś rygorystycznie nie trzymałam, ale teraz jest tak , że nie mam dużo wysiłku A głód ten sam... dlatego myślę , że stąd te kilogramy.
Zaczęłam dzisiaj diete norweska
Śniadania ( 3 jajka)
II sniadanie ( 3 jajka, grejfrut)
Obiad ( 3 jajka, warzywa )
Jest rygorystyczne , trwa 14 dni , do 10kg można zrzucić, potrzebuje wsparcia , bo boję się , że polegne, albo będę miała efekt jojo? w każdym razie chyba jesteście grupą Wsparcia, po to tu przyszłam, a nie po to , aby usłyszeć " że może nie ma sensu☹☹"

Wiadomość dodana po 02 min 29 s:
Nie wiem czy nie pro-ana po prostu tak się to forum nazywało, coś mi się kojarzy .

Wiadomość dodana po 13 min 15 s:

Co to znaczy że Ci nie wychodziło ? Jest więc sens próbować dalej ?

Przepraszam, ale w sumie sformulowalam odpowiedź. Próbowałam ćwiczeniami, dieta dukana, glodowlami, trenowałam siatkówkę , więc też zawsze miałam problem masywnych nóg. Chce schudnąć , nie wychodziło było w znaczeniu takim , że kilogramy niestety wróciły

Wiadomość dodana po 41 min 02 s:
Tam miało być przepraszam , ale zle* sformulowalam odpowiedź. Bardzo chce należeć do grupy, chce zostać na dłużej i wspierać też innych

sunset

Moderator

Dołączył: 2020-03-26

Liczba postów: 175

Wiek: 25

Aktualna Waga: 58,2

Wzrost: 165

Odp: Kasia

bo polegniesz i na 99% będziesz miała efekt jojo. Organizm do tego typu "diet" trzeba przygotować i to nie jest takie hop siup. Pomysł z tak radykalna dietą na chwilę obecną proszę odłóż.

orientujesz się w liczeniu kcal? Skoro wracasz po jakimś czasie i masz praktycznie najwyższą wagę w życiu to najłatwiej będzie ją zrzucić. Na początku będzie leciało nawet przy wysokich bilansach a w diecie najważniejsze jest to by nie zabić metabolizmu. Z każdym kilogramem będzie spowalniał a zależy nam na tym, by ten efekt był jak najmniej odczuwalny. Rozumiemy się?

jajko gotowane ma ok 78kcal. 6x78kcal = 468kcal + grejpfrut (105kcal) = 573kcal + warzywa +/- 100kcal = 673kcal

grejpfrut i warzywa jak najbardziej na tak, ale jajko szczerze starczy Ci jedno na parę dni, zanudzisz się i zniechęcisz. Jest dużo pysznych rzeczy które mają dużą objętość a mało kcal i będą lepszym wyborem. Polecałbym Ci też żebyś do końca tego miesiąca (10dni) jadła 1200-1400kcal i chociaż się porozciągała chwilę w ciągu dnia. Gwarantuję, że na początku maja będzie już 5 z przodu. Na początku zawsze szybko leci. Maj bym pociągnął na 1000-1200 żebyś nie miała napadów głodu. Spokojnie pod koniec maja byłoby 54/55kg. W czerwcu 1200k i dwa dni w tygodniu po 800k żeby rozbujać metabolizm bo pewnie już zacznie nawalać i dołączenie do diety sporo cynamonu, chilli i imbiru. Pod koniec czerwca miałabyś swoją wymarzoną wagę. Brzmi fajnie?

serio, jeśli zaczynasz z powrotem po dłuższym czasie to nie ma co się katować. Na spokojnie, łatwiej Ci będzie ustabilizować potem wagę bo pamiętaj o tym, że organizm potrzebuje roku lub dwóch żeby uznać ostateczną wagę za tą prawidłową do której będzie wracał.

rozgość się na forum, jesteś przyjęta. Podoba mi się Twój zapał i to, że się rozpisałaś. Na spokojnie jednak, dbaj o swoje ciałko 

---

softness/warmth/peonies/cuddles/freshcoffee/warmsheets/
prettyunderwear/oversizedhoodies/semitransparentcurtains/
nudecolors/black/lace/leather/slowmusic/kindness/kisses

Katte_94

Gość

Odp: Kasia

Dziękuję za rady i za przyjęcie do grupy❤