Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Hejka Miśki!
Ten weekend był trudny..Kolejne nocki w pracy.Dzis (niedziela) na szczęście wolne.W końcu odpocznę i przygotuję organizm na poniedziałaek i nową dietę + wspomagacze odchudzania.Zazwyczaj gdy zaczynam (od nowa), jest to dieta hsgd? Czy to dobry pomysł?
Offline
Hejka ? A jaki wspomagacz dołączysz? Też myślałam o czymś ale boję się że będzie obniżać skuteczność tabletek antydziećnych ?
Masakra z tymi nockami, podziwiam.. wysilek dla organizmu, ze hej. A co do diety to Ci nie podpowiem. Pierwszy raz spotykam sie z taką nazwą ale ciekawi mnie jakie efekty przynosi i po jakim czasie.
Offline
Hejka!
Nie wiem czy na forum,można podawać nazwy środków.Mogę Ci napisać w wiadomości prywatnej.
A dieta HSGD (healthy skinny girl diet)- Dziennie kalorie ma wydzielone w granicach między 800-1000.Wyjątkiem są weekendy.
Przy dobrej diecie (bez cukru!),spacerach,ćwiczeniach (minimum 2-3x w tygodniu),można w ciągu tygodnia schudnąć ok.3kg.
Offline
Hejka!
Nie wiem czy na forum,można podawać nazwy środków.Mogę Ci napisać w wiadomości prywatnej.
A dieta HSGD (healthy skinny girl diet)- Dziennie kalorie ma wydzielone w granicach między 800-1000.Wyjątkiem są weekendy.
Przy dobrej diecie (bez cukru!),spacerach,ćwiczeniach (minimum 2-3x w tygodniu),można w ciągu tygodnia schudnąć ok.3kg.
Czyli nieświadomie wpisałam się w tę dietę:D dziękuję za wytłumaczenie. A w weekendy masz nadwyżkę kaloryczna czy jeszcze się obniża?
Powiem Ci, że brałam suplementy na utratę apetytu ze świadomością że to placebo i niestety nie skutkowało. nawet jak udawałam, że wierzę. Na Ciebie działają? ;>
Offline
W soboty i neidziele masz 1100 lub 1150 kcal na dzień.
Wiadomość dodana po 02 min 03 s:
Powiem Ci,że na mnie zadziałały.
Faktycznie nie ruszam cukru.
Mam więcej energii.
Offline
A byłaś "słodką dupką" jeżeli chodzi o słodkości? Czy po prostu rekreacyjnie raz na jakiś czas coś jadłaś cukry?
Offline
Kiedyś herbate czy kawę zawsze słodziłam i zdarzało się zjeść drożdzówkę czy żelki(które bardzo lubię).
Słodzenia napojów się oduczyłam ładnych kilka lat temu i doszłam do czarnej kawy a słodyczy nie tykam..Jedynie pare razy w roku jeśli dopadną meega bolesne babskie sprawy w pierwszym dniu.
Offline
No to pięknie! Nic, tylko pozazdrościć.
Mmm.. żelki. Jak wyznawalam miłość mojemu małżowi lata temu, to powiedziałam mu, że kocham to bardziej niż żelki A to poważna deklaracja była!
Offline
Domyślam się
Wiadomość dodana po 06 min 19 s:
Misie kochane!!
Pn-czw.
Ś:chrupki chlebek z dżemem 3 kromki (120 kcal),przegotowana woda z cytryną, czarna kawa + 50 brzuszków
O:owsianka z chia,miodem i maliną (194 kcal)
K:2 banany
Ciężko jest nie jeść fast fooda pracując w gastronomii,ale daję rade na razie.
Jestem po kolejnej zecie(czyli takiej jakby nocce) i przede mną jeszcze dwie.Trzymajcie kciuki.I trzymajcie sie chudo misiaki kochane
Offline
Pracujesz w restauracji czy jakiejś sieciówce?
Bilans bardzo lekki i dużo błonnika no faktycznie muszą kusić zapachy.
Trzymaj się, bo już masz końcówkę tych nieszczęsnych nocek
Offline
Obecnie w KFC
Piątki i soboty mamy otwarte do 2 w nocy,czyli do ok. 3 tam posiedze bo jak zwykle będzie sie działo
A jeszcze wrócić do domu trzeba..
Dziękuję Ci bardzo.I Meggie gdzie pracujesz?
Offline
Powiem Ci, że jeżeli chodzi o fast-food to KFC u mnie wiódł zawsze prym. W godzinach nocnych serio aż tak się dzieje? ;D
Nie masz czasami tak, że bys chciala cos zjesc na nielegalu?
Wg grafiku pracujesz?
Ja mam swoją firmę i dodatkowo pracuje w HR w korpo niestety mam ciśnienie na kasę.
Offline
Na nockach (zetach),zawsze się dzieje.Grafik układam sobie sama.A poziom żartów dzisiaj był cudny
Nie powiem kusi nie raz,ale udaje mi się nic nie zjeść.o
Wooow.Mamy tutaj bizneswoman.Obyś przetrwała ten trudny czas teraz.
Wiadomość dodana po 01 min 56 s:
Piątek
Ś:owsianka z chia,miodem i bananami (194kcal)
O:rybka kawałek miruny (ok.200kcal)
K:banan
Offline
Czyli atmosferę masz super w pracy ;D
wiadomo, klienci jak to klienci, im "mniejsi" tym bardziej czują się panami i mają dziwne roszczenia 0-o
ale znajomi z pracy często to wynagradzają wszystko
Haha no to jesteś wytrwała, że Cię nie kusi ?
Wbrew pozorom ten czas jest dla mnie idealny na biznes. sprzedaję ekskluzywne ciuchy przez neta, stacjonarne się otworzę dopiero jak skończy się pandemiczny cyrk.
Sama rybka? ;> a jak przygotowałaś ją?
Offline
Oczywiście że mnie kusi.W końcu robie na kanapkach,ale się nie poddam.
Oby tak dalej,Twój biznes wręcz kwitnął
Wiadomość dodana po 1 h 03 min 45 s:
Sobota :
ś: 2k., chrupkiego chlebka z dżemem (80 kcal)
o: ryż słodko kwaśny z kurczakiem (bez ananasa oczywiście,żeby smak był dobry ) -ok. 300kcal
k: banan i jedno toffifee ( menago miałą urodziny i musiałam zjeść )
Offline
Dzielna! Tak trzymaj
Dziękuję ;*
Przepiękny bilansik! A jak robisz ten ryż z kurczakiem?
Offline
Rybka była robiona na parze.A co do tego ryżu,kurczak smażonyz cebulką,papryką +sos z torebki (nie chciało mi sie ostatnio robić samej sosu)
Niedziela
ś:serek wiejski lekki (120)
o:ryż słodko kwaśny
k:jajko
Offline
Aa! myślałam że masz jakiś autorki przepis na ryżusia ;D
Twoje bilanse powodują u mnie ochy i achy. Przecudne
Offline
Poniedziałek i wtorek (zety)
Ś:owsianka z miodem,malinami i chia(194 kcal) +czarna kawa
O: ryż słodko kwaśny (ok.300 kcal)
K:churpki chlebek 3 kromki (57 kcal) i jabłko (60 kcal)
Chciałam więcek owoców i warzyw,ale troche sie boję teraz bo epidemia.I nigdy nie wiadomo czy stare kobity nie macały i nie wiadomo co robiły w godzinach dla seniorów xd
Offline
Te kobiety macają wszystko co się da u nas w warzywniaku ekspedientka podaje w rękawiczkach by nie były warzywa i owoce zmolestowane
Uwielbiam Twoje bilanse
Offline
Chce zobaczyć takie i u Ciebie
Środa
Ś:owsianka na wodzie(20kcal)
O:rybkja (miruna) -ok. 200 kcal
K:baton muesli (140kcal)
+troche wypiłam z laskami z pracy ale zaraz to spale.Od jutra z Mel B!
Wiadomość dodana po 22 h 20 min 11 s:
Czwartek:
Ś:kisiel marchew i jabłko(117kcal)
O:schabowy i pyry (200 kcal) -mało wzięłam,a i tak nie zjadłam wszystkiego xddd
K:baton muesli (140 kcal)
Offline
Pięknie wagę sprawdzasz w jakieś dni czy pół i co nie wchodzisz? ;>
Mm, kisiel.. o, i galaretka. Pyszności małokaloryczne ;3
Wiadomość dodana po 11 min 52 s:
Czy póki co* -_-
Offline
Co niedziele mam zamiar się wazyć i podać wam wymiary wszystkie.
Piątek:
Ś: serek wiejsk lekki(118kcal)
O:kasza z pestkami dynii i chudym miesem (200kcal)
K:pomidor z fioletowa cebulką i odrobiną soli (80kcal? Max)
Offline
Aż jestem ciekawa jak Ci zeszlo z cm i kg!
Offline
Ja też
Wiadomość dodana po 10 h 59 min 37 s:
Sobota
Ś:serek wiejski lekki (118 kcal)
O:warzywka mrożone smażone na patelni z hortexu-(240kcal)
K:kisiel(117) +banan (80)
Offline
Dzięki Tobie przypominają mi się kolejne rzeczy o których zapomniałam m.in. w mojej lodówce za Twoim przewodnictwem zagościła galaretka. Kisiel będzie następny;>>
Weekend masz pracujący?
Offline
Wybaczcie Misie.Nocki miałam..Jeszcze 3 pod rząd od 16.
Figurę mam klepsydre(tą niby idealną90-60-90).Po tygodniu zeszło mi po 2 cm wszedzie(poza piersiami),więc jest dobrze
A kisiel polecam mocno
Wiadomość dodana po 01 min 27 s:
Niedziela:fast
Poniedziałek:
Fasolka po bretońsku (250 kcal)
Kisiel(116)
Offline
Hejka !
No to ja nie to wiem jak Ty to zrobiłaś ze Ci z piersi nie zeszło.
Z figurami to jest dzika sprawa bo okazuje się, że może sie zmienić. Ja zawsze byłam gruszką z małym biustem i zawsze chciałam powiększyć go w przyszłości, natomiast po ciąży przeszłam ewolucję niczym pokemon w klepsydrę. ;D
A gdzie tracisz najszybciej cm?
Offline
Talia..Z udami wiadomo ciężej dużo,ale 2cm zeszło więc.Żebra na wierzchu mam całe i kosteczki od miednicy.W talii tłuszczu zero
Dobrze,że zrezygnowałaś z krojenia siebie.Nie wiadomo czy Twój organizm by to przyjął.I na pewno nie jest źle tak jak piszesz
Offline
Uooo, bosko! Mały rumieniec zazdrości również!
Uwielbiam jak widać obojczyk, żeberka i miednica jest takie kobiece.
Pamiętam lata temu jak mój obecny mąż uwielbiał kiedy było mi widać żebra i doleczki nad pupą ;D
Moja Ty inspiracjo!
Offline
Wow! Jedynie pozazdrościć postępów, dobra robota, gratulacje!
Offline
Dziękuję
Wtorek, środa:
ś:banan (80)
o: fasolka po bretońsku (250)
Czwartek:
ś:chrupki chlebek z dżemem 3 kromki (120 kcal)
o: 5 ruskich (ok.270)
k:jabłko (60)
Offline
Weekend:
Ś:owsianka na wodzie z pestkami dyni (90kcal)
O:gołąbki 2szt. (280 kcal)
K:chrupki chlebek z dżemem 3 kromki (120 kcal)
Poniedziałek:
Ś:jogurt naturalny z garścią muesli (160)
O:spaghetii (240kcal)
K:serek wiejski lekki (120kcal)
Offline
Wtorek:
Ś:serek wiejski lekki (120)
O:warzywka z hortexu na patelni(230)
K: kisiel(116)
Środa:
Ś:pomidorek (60)
O:owsianka na wodzie z nerkowcami (100)
K: 2 jajka(200)
Czwartek:
I tu nie jestem dumna ani troche.Wczoraj miałam nocke i w domu nie zdążyłam nic zjeść czy kawy wypić.Na przerwie w pracy dostałam grandera serowego...
Wiadomość dodana po 19 h 11 min 16 s:
Piątek:
Ś: 3 kromki chrupkiego chlebka z dżemem (120)
O: spaghetii (240)
K: mozarella z pomidorkiem
Offline
Cześć!
Widzę, że niedawno tutaj dołączyłaś, dziennik umieszczasz w początkowym wątku. Ale miło było zobaczyć dziennik, ja tak czekam, bo wydawało mi się, że dopiero po wpuszczeniu mnie dalej przez moderatora będę mogła założyć mój dziennik, ale teraz jak czytam Twój to już sama nie wiem. Tak ma być? To znaczy, czy ja też mogę u siebie pisać dziennik, czy to w zupełnie innym miejscu się robi?
Offline
Sobota,niedziela,poniedziałek:
Ś:3 chrupkie z dżemem (120)
O:ruskie (250)
K: 2 jajka
Wtorek:
Ś:serek wiejski lekki(120)
O: zupka gorący kubek ogórkowa(50)+jajko
K:banan
Wiadomość dodana po 02 min 36 s:
Kiedyś byłam na tym forum ale przez moje dwie prace rzadko zaglądałam i był problem z hasłem :c
W "menu" powinnaś mieć opcje z niebieskim napisem dodaj wątek.
Offline
Środa:
Ś: jogurt naturalny z garścią muesli (140)
O:jabłko (60)
K:kisiel (117),chrupki chlebek z dżemem-5 kromek (180)
Czwartek:
Ś:banan (80)
O:kisiel(117),2 jajka (200)
K:zupka gorący kubek ogórkowa(50)
Piątek-Miałam nocke i dopiero wróciłam.Tak o 5 rano i na 13 znowu zmianka..
Ś:pomidor
O:ryż słodko-kwaśny (260)
K:chrupki z dżemem 2 kromki(80)
Offline
Sobota i niedziela:
Ś:2 jajka
O:kisiel
K:pomidor z mozarellą
Poniedziałek:
Ś:serek wiejski lekki (117)
O:ruskie (250)
K:chrupki z dżemem (120)
Wtorek:
Ś:czarna kawa (jak co dzień)
O: w pracy sałatka ? Caesar (112)
K:druga mała czarna i 2 jajka
Środa:
Ś:chrupki chlebek z dżemem-5kromek (200)
O:warzywa z patelni - Hortex (150)
K:banan
Offline
Czwartek-czwartek:
Ś:2jajka, kisiel
O:banan
K:zupa krem kalafiorowa
Problemy z jelitami przyszły i nie miałam wyjścia..
Piątek:
Ś:owsianka na wodzie i czarna kawa
O:mozzarella z pomidorem
K:kisiel
Offline
Hejka!!
Przez dwa tygodnie miałam dietę norweską. Eh.. Skacze tak bo znowu wróciłam na nocki w pracy..
Było ciężko, bo do dzisiaj krew mi z nosa leci, ale dałam radę. Potem weekend spokojny (kisiel, chrupki i ruskie)
Offline
Znów męczyłam dietę norweską przez 2.tyg..Nie polecam misie, być na niej tak długo. Chyba od poniedziałku powrócė do hsgd albo sgd.
Offline
W weekend dałam troche odpocząć. Od jutra wchodzi hsgd.
Offline
Motylki kochane!
Poniedziałek:
Ś:przegotowana woda z cytryną, herbata zielona, kawa czarna i 3 chrupkie z dżemem(120)
O:warzywa hortex na patelni (180)
K:kisiel(116) i jabłko (60)
477/900
Wtorek:
Ś:co dzień czeka woda z cytryną zielona herbata i kawa. Jogurt z muesli(140)
O:łosoś na parze z cytryną
K:2jajka(200)
Środa:
Ś:woda, herbata, ☕, chudy serek biały i pomidor ? (120)
O:ziemniaki i marchewka z groszkiem
K:kisiel(116) i banan (90)
Czwartek:
Ś:2 jajka
O:ziemniaki i marchewka z groszkiem
K:baton muesli(118)
Offline
Piątek:
ś:owsianka na wodzie z bananem
o: zupka knorr gorący kubek pomidorowa (78)
k: garść orzechów nerkowca
Sobota:
ś:jogurt naturalny z garścią muesli
o:makaron ze szpinakiem (mała porcja)
k:jabłko
Niedziela:
ś:chrupki chlebek z dżemem 3 kromki (120)
o:makaron ze szpinakiem
k:kisiel + jogurt z muesli
Poniedziałek:
ś: 3 chrupkie z dżemem (120)
o:5 ruskich (2500
k:kisiel
Offline
Wybaczcie motylcie kochane!
Dostałam kwarantannę. Tato zachorował. Ja z mamą cały czas byłyśmy i jesteśmy zdrowe. Sprawdzane dwukrotnie. Psychika siadła po zamknięciu w domu ale dieta była zachowana i ćwiczenia.pierwszy dzień gdzie mogłam wyjść z domu minął.
Codziennie jadłam :
Ś:chrupki chlebek z dżemem 3k.(120)
O:spaghetti(235)/warzywa z patelni hortex(240)/rybke(mirunę) lub gołabki
K:jogurt naturalny z garścią muesli(160)/banan/2jajka
Wszystko co wymieniłam odnosi się w skrócie do całych dwóch tygodni, noe porcji na dobę. Trzymajcie się chudo
Offline
Dobry wszystkim!
Musiałam przerwać dietę ze względów zdrowotnych i dużo nocek miałam.Wracam do was
Offline
hej! jestem tu od wczoraj jeszcze nie za bardzo ogarniam ale tak:
od 4 dni prowadzę dietę 500kcal i jest super, schudłxm narazie 2 kilo. robię też od 3 dni aerobiczna 6 weidera +co najmniej pół godzinny spacer (nie odejmując kalorii). pije codziennie 3 litry wody +czasem zieloną herbatę.
dzisiaj raczej już więcej nie zjem bo matka kazała mi przy niej zjeść krokieta z pieczarkami i serem czuje się teraz tak okropnie, i fizycznie i psychicznie. dzisiejszy jadłospis:
7:00- kaszka mleczno ryżowa 150 ml wody, 45g kaszki -ok 194kcal
13:30- 0,5 opakowania suszonych jabłek czyli 20 g -ok 15 kcal
17:00- ten pieprzony krokiet z serem i pieczarkami -pewnie z 200kcal
pójdę pewnie jeszcze niedługo na spacer/bieg zeby spalić co najmniej te 100kcal
Offline
Strony: 1