Aktywne Forum Pro Ana 2020

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

REKRUTACJA TRWA. ZAPRASZAMY!

#1 2020-10-18 14:42:02

Vill
Gość
WindowsChrome 86.0.4240.75

Vill

Cześć Dziewczyny,
bardzo się cieszę, że udało mi się znaleźć aktywne forum:) Z góry przepraszam za to, że się tak rozpisałam. Trochę się stresuję bo od kilku lat nie było mnie na żadnym forum.

1.  Ile masz lat?
27 ( [dblpt]zdziwiony[dblpt] )
---------------------
2. Twój wzrost.
170
---------------------------------------------------------

3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna.

Najniższa: 45 dawno temu, w gimnazjum i wczesnym liceum...
Najwyższa: 62 studia- ogromny stres i ataki objadania
Obecna: 56.2 ale przy kompletnym braku ruchu, nie mam mięśni, nie ćwiczyłam:( - wyglądam na znacznie więcej
---------------------------------------------------------
4. Twój cel.

50 kg - po tej granicy zaczynają mi się problemy ze zdrowiem, włosami, hormonami o rodzinie nie wspominając.
------------------------------------------------------------


5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie, a jak wygląda teraz? Jak długo się odchudzasz? Podaj swój zwyczajowy przedział kaloryczny.

Odchudzam się od końca pierwszej klasy gimnazjum. Nigdy nie zapomnę tego wieczora, kiedy płakałam w łazience pod prysznicem po uświadomieniu sobie, że jestem tłusta i zaniedbana.

Długo miałam pojęcia o ruchach pro-ana. Nie czytałam wiele w Internecie. Po prostu się zacięłam i jadłam jak najmniej. Szybko, bardzo szybko przerodziło się to w wyrzucanie i chowanie jedzenia. Ukrywanie po kieszeniach kanapek, wrzucanie obiadów pod szafkę. Schudłam do 45kg a przy braku mięśni i wzroście 170 było to dosyć zwracające uwagę w szkole.  Miałam ogromne problemy z nauczycielami, rówieśnikami i rodziną. Zabierali mnie do psychologów, psychiatrów. To był straszny czas.

W liceum przytyłam do 50 kg i to długo się utrzymywało. Ale rozpaczałam za utraconą 4-ką z przodu i jakoś wtedy wkręciłam się na forum pro-ana. Tęskniłam za byciem chudą bo nie doceniałam tego wtedy.

Od tego czasu chudłam i tyłam po kilka kg. Wyszukiwałam różne diety typu kapuściana, kopenhaska. Najlepiej zawsze mi było na 1000kcal. Zawsze zapisuję każdy posiłek i staram się na co dzień nie wyjść ponad 800. Maturę pisałam w marynarce w rozmiarze 34 i czułam się cudownie.

Na studiach poznałam co to ataki obżerania się. Takiego intensywnego... Stres na uczelni i nieudany związek odbijałam jedzeniem wszystkiego, co miałam pod ręką. Potem przez kilka dni dieta (najdrastyczniejsza była lemoniadowa. Przez 15 dni piłam tylko to. Nie jadłam DOSŁOWNIE NIC) i tak w kółko.

Dopiero na piątym roku udało mi się wrócić do 50-52  i utrzymywać to w ryzach przez dłuższy czas. Niektóre miesiące były lepsze,  inne gorsze.

Ostatnio w moim życiu prywatnym tak dużo się działo, że zapomniałam o jedzeniu. Nowe problemy przyćmiły wieczne niezadowolenie ze swojej wagi. Stresy w pracy i burzliwy, niestały związek sprawiły, że bez diety byłam bardzo chuda przez jakieś 2,5 roku. Nie wiem ile ważyłam. Ale patrząc na swoje spódnice i ich obwód, rozmiar 34-36, widzę że to było naprawdę malutko. I do tego chcę wrócić. Do moich sukienek i spódnic, które tak kochałam. Które teraz czekają w plastikowych workach na śmieci upchnięte do szafy. Teraz chodzę w dresach, bluzach, sukienkach maxi. Nienawidzę siebie. Najgorsze jest to, że przytyłam dlatego, że moje życie trochę się uporządkowało. Nie stresuję się już tak pracą, z mieszkaniem wszystko okej a w życiu uczuciowym w końcu jest stabilnie- co ciekawe, z tym samym chłopakiem. Który lubi gotować i próbuje "dbać o mnie" i wciska we mnie zdrowe choć kaloryczne posiłki.

Zorientowałam się, jak drastycznie i nagle moja samoocena znów runęła. Potrzebuję wsparcia, potrzebuję czytać o podobnych zmaganiach, móc napisać o swojej diecie bez poczucia osądzenia. To naprawdę musi mi się udać. Dlatego właśnie Was znalazłam.

Przepraszam, że tak się rozpisałam. Ciężko jest zawrzeć tak długą historię odchudzania w kilku zdaniach. O szczegółach różnych moich okresów chętnie napiszę więcej w jakimś osobnym wątku.
--------------------------------------------------------------------------

6. Czym dla Ciebie jest "pro ana"?

Definicją części mojej osobowości. Dążenie do perfekcyjnej figury jest we mnie od tak dawna, że nie pamiętam czasu przed. To słowo podsumowuje ostatnie 14 lat mojego życia.
------------------------------------------------------------------------------

7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś/chciałbyś na nie wnieść?

potrzebuję dołączenia do społeczności, w której mogę się dzielić swoją dietą, emocjami i dążeniami bez poczucia osądzenia. Nie mogę o niczym takim wspominać rodzinie, która jest "uczulona" na moje odchudzanie. Chciałabym być też wsparciem dla innych. Mam duże doświadczenie w temacie odchudzania, napadowego jedzenia i spadków nastroju. Wydaje mi się, że to może być pomocne.
---------------------------------------------------------------

8. Czy już kiedyś byłaś/eś zarejestrowana na forum o podobnej lub takiej samej tematyce? Jeśli tak, co sprawiło, że już do niego nie należysz?

tak, starvingforperfection. Widzę, że to forum nie jest już aktywne [dblpt]( było to wiele lat temu. Nie pamiętam okoliczności odejścia ale wiem że czułam się gorsza, zaniedbywałam swoją dietę i nie chciałam o tym pewnie pisać za wiele. Później chciałam się zalogować ale moje konto zniknęło. Wtedy się poddałam, zostałam sama ze swoim zeszytem.
-------------------------------------

9. Opowiedz coś o sobie

hmm, o swojej historii napisałam już dość sporo więc teraz dodam, że jestem bardzo "przejmującą się" i wrażliwą osobą i mega się stresuję wysyłając tę wiadomość [dblpt]D na co dzień pracuję zdalnie (pandemia) w korporacji. Poza odchudzaniem, dużo energii inwestuję w świadomą pielęgnację włosów, w zabiegi na twarz i ciało. Mam dwa psy, mieszkam w sporym mieście. Mam niby te 27 lat ale wciąż poszukuję siebie.

pozdrawiam Was wszystkie [dblpt]heart[dblpt]

Wiadomość dodana po 08 min 58 s:
Chciałabym jeszcze dodać, że wiem, że te pierwsze lata mojego odchudzania były poza kontrolą. I do tego nigdy nie chcę wrócić. Opisałam Wam szczerze, jak to u mnie wyglądało, że wpadłam w sidła choroby, która już jest za mną.  Zmieniły się moje sposoby odchudzania a przede wszystkim ideał piękna.
Teraz moim celem jest szczupła ale zdrowa sylwetka. Chcę pozbyć się brzydkiego brzucha, zacząć ćwiczyć. Planuję być na diecie 1000 i dodać do tego ćwiczenia [dblpt])

#2 2020-10-18 15:59:18

Minion
Gość
Windows 7Chrome 86.0.4240.75

Odp: Vill

Hej [dblpt]) Właśnie my lubimy, jak ktoś się fajnie rozpisze i uzewnętrzni, więc bardzo dobrze i nie przepraszaj [dblpt]D

Wiadomość dodana po 01 min 21 s:

Vill napisał/a:

Obecna: 56.2 ale przy kompletnym braku ruchu, nie mam mięśni, nie ćwiczyłam:( - wyglądam na znacznie więcej

Nie sądzę, żebyś wyglądała na o wiele więcej, to pewnie tylko Twoja głowa. Jestem pewna, że wyglądasz już pięknie przy tej wadze.

Wiadomość dodana po 02 min 31 s:

Vill napisał/a:

4. Twój cel.

50 kg - po tej granicy zaczynają mi się problemy ze zdrowiem, włosami, hormonami o rodzinie nie wspominając.

Rozsądnie i z głową, bardzo mi się podoba [dblpt]D

#3 2020-10-18 16:03:39

Minion
Gość
Windows 7Chrome 86.0.4240.75

Odp: Vill

Vill napisał/a:

Schudłam do 45kg a przy braku mięśni i wzroście 170 było to dosyć zwracające uwagę w szkole.  Miałam ogromne problemy z nauczycielami, rówieśnikami i rodziną. Zabierali mnie do psychologów, psychiatrów. To był straszny czas.

A powiedz, czy nie chciałaś się z tego wyrwać, uczęszczałaś na jakąś terapię?

Wiadomość dodana po 01 min 36 s:

Vill napisał/a:

6. Czym dla Ciebie jest "pro ana"?

Definicją części mojej osobowości.

Zaintrygowała mnie ta odpowiedź, jeszcze nikt tak tego nie ujął.

Wiadomość dodana po 03 min 12 s:

Vill napisał/a:

9. Opowiedz coś o sobie

hmm, o swojej historii napisałam już dość sporo więc teraz dodam, że jestem bardzo "przejmującą się" i wrażliwą osobą i mega się stresuję wysyłając tę wiadomość [dblpt]D

O jacy jesteśmy podobni na tym forum pod tymi względami.
Apeluję o niestresowanie się [dblpt]D

Wiadomość dodana po 03 min 56 s:

Vill napisał/a:

Chciałabym jeszcze dodać, że wiem, że te pierwsze lata mojego odchudzania były poza kontrolą. I do tego nigdy nie chcę wrócić.

I tak trzymaj [dblpt]heart[dblpt]

Wiadomość dodana po 04 min 45 s:

nx napisał/a:

Powiedz, bylabys w stanie byc np.do 1300 i podniesc cwiczenia? Bo 1000 i cwiczenia intensywne (chyba ze joga  ale to niewiele da  prawde mowiac) to znow napady i tego sie troche u Ciebie boje.

O no właśnie, też Cię do tego zachęcam.

Wiadomość dodana po 05 min 30 s:

PerfectlyImperfect napisał/a:

Napisałaś, że te początkowe lata diety były poza kontrolą, nie boisz się że dołączenie do forum może znów obudzić w tobie podobne stany?

Hmm, dobre pytanie.

Wiadomość dodana po 06 min 04 s:

nx napisał/a:

Ha, wiedzialam co zachwyci Miniona. [dblpt]D

Ty to mnie znasz [dblpt]D

Teraz to ja się rozpisałam, może za bardzo xD

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
AKTYWNE FORUM PRO ANA 2020

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
uhps - wsm - rodzice3 - theconverse - t-m