Aktywne Forum Pro Ana 2020

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

REKRUTACJA TRWA. ZAPRASZAMY!

#1 2020-09-09 21:38:06

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.83

Dobry wieczór

1. Ile masz lat
22

2. Twój wzrost
164-165

3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna
Dla tego wzrostu: chyba 55, 64, 59

4. Twój cel
49, min. 45

5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
Głównie deficyty kaloryczne poniżej 800-1000, ale przychodziły i odchodziły co parę tygodni. Plus ćwiczenia, tak z godzinę dziennie.

6. Czym dla Ciebie jest "pro ana"?
Pomocą w dążeniu do celu, jakim jest samorozwój i kontrola w różnych sferach życia. Czymś, co pomaga mi stawać się lepszą.
Story time.
Praktycznie nigdy nie przejmowałam się swoim wyglądem. Prawdopodobnie nie wyglądałam źle ani jako dziecko, ani jako nastolatka, ale nie byłam też piękna. Sama sobie się nie podobałam, jednak nie przeszkadzało mi to. Wyglądałam jak normalna dziewczyna, a moim przeznaczeniem nie było być piękną. Włożono mnie w inne pudełko - inteligentna, zaangażowana. I z tym się utożsamiałam. Nie musiałam być wysportowana ani umalowana, skoro byłam mądra. Moje pojęcie ideału wyglądało wtedy zupełnie inaczej. Od zawsze uwielbiałam, jak wyglądały drobne dziewczyny, ale uważałam, że to po prostu nie dla mnie. Ja miałam po prostu zdrowe BMI, to mi wystarczało. Natomiast nie przepadałam za jedzeniem tak czy inaczej - sporo rzeczy unikałam, nawet wyrzucałam, po prostu nie lubiłam jeść dużo (chyba, że słodyczy, hah). Chciałam zostać naukowcem, pisać książki, itd. itp. Wierzyłam, że świat otwiera się na ludzkie talenty, zaczyna patrzeć ponad aparycją (zresztą, wciąż - nie byłam brzydka). Siedziałam sobie komfortowo w moim pudełku myśląc, że jestem ambitna i się staram. Później przyszła trzecia klasa liceum. Nie dostałam się na wymarzony uniwersytet. Przyszły studia, na które nie powinnam była iść w tamtym czasie. Kierując się ambicją zostałam w kraju i wybrałam dwa ciężkie kierunki. Jednemu nie podołałam, drugiego nie lubiłam. Wszystko zaczęło wymykać się spod kontroli, nagle byłam najgorsza, najgłupsza, nic nie warta. (Wybaczcie dramatyzm, tak się czułam). Omijałam zajęcia, nie wychodziłam z łóżka tygodniami. Moja waga strasznie się wahała. Postanowiłam, że muszę być lepsza. I już nie w sposób zero-jedynkowy, ale po prostu lepsza. Również jeśli chodzi o panowanie nad sobą i swoim wizerunkiem. I powoli dążę do tego, żeby też być szczupłą. Od kiedy kontroluję, co jem, łatwiej kontrolować mi, jak się uczę, jak podchodzę do relacji ze znajomymi, jak się czuję.
Jestem racjonalistką, człowiekiem, który w życiu kieruje się głównie logiką. Kiedy byłam młodsza wydawało mi się, że proana nigdy nie mogłaby mnie dotyczyć, bo to przecież szkodliwe. Samo zagadnienie zaburzeń odżywiania było dla mnie w pewien sposób fascynujące (może już wtedy byłam do nich skłonna, kto wie). Ale rozumiem, że można z tego wyciągnąć to, co się chce. Nie uznaję środków na przeczyszczenie, nie palę, nie unikam jedzenia przy znajomych.

7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
Wiem, że jestem w tym lekko i lurkuję Wasze forum od pewnego czasu martwiąc się, czy dołączenie do niego nie będzie się równało ze szkodzeniem komuś. Ale wiedzę, że też nie popieracie głodówek (akurat dzisiaj na niej jestem, bo przez kolejne 2 dni spotykam się ze znajomymi i ciężko byłoby mi liczyć kalorie). Dlatego chcę dołączyć. Żeby umieć się poruszać w tym stylu życia nie robiąc sobie krzywdy. I żeby pilnować swojej determinacji. A wnieść... swoje starania? Swoją osobę, gdyby ktoś potrzebował porozmawiać?

8. Czy już kiedyś byłaś zarejestrowana na forum o podobnej lub takiej samej tematyce, co sprawiło że już do niego nie należysz?
Nie, zaglądam tylko na MPA i tumblra.

9. Opowiedz coś o sobie
Ze storytime wiecie o mnie chyba już dość sporo. A poza tym, no to cóż - lubię pisać i czytać, mówię w kilku językach, uczę się programować, jestem potterowską Krukonką, a gdybym była zwierzęciem, to chyba rysiem. Wolę nosić skromne sukienki. Marzy mi się podróż dookoła świata. Miałam w życiu więcej hobby niż mam lat i interesuję się praktycznie wszystkim.

#2 2020-09-09 22:34:55

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Dobry wieczór

nx napisał/a:

Okej, a teraz totalnie szczerze: bylas na tym forum juz kiedys? Pytam tylko raz.

Zarejestrowana? Nie.

nx napisał/a:

PS
Serce sie kroi, jak sie to czyta. Ale inni musza sie wypowiedziec, bo ja sie zbyt mocno kieruje emocjami, sorry.

Może brzmi dramatycznie, ale naprawdę nie jest źle. Powiedziałabym nawet, że jest już dobrze. ^^ Ale dziękuję za troskę!

#3 2020-09-10 01:09:34

Minion
Gość
Windows 7Chrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Hej. A jak długo jesteś w pro anie?
Ile zazwyczaj wynoszą Twoje bilanse?
Masz jakieś diagnozy? Pytam bo: "Wszystko zaczęło wymykać się spod kontroli, nagle byłam najgorsza, najgłupsza, nic nie warta. (Wybaczcie dramatyzm, tak się czułam). Omijałam zajęcia, nie wychodziłam z łóżka tygodniami.", wygląda jak depresja.

#4 2020-09-10 01:32:08

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Dobry wieczór

Minion napisał/a:

Hej. A jak długo jesteś w pro anie?
Masz jakieś diagnozy?

Jakoś od listopada zainteresowanie proaną weszło na stałe do mojego życia, a od kwietnia faktycznie przyłożyłam się do restrykcji i ćwiczeń.
Wcześniej tylko unikałam jedzenie, ale to tak jak mówię - jestem wybredna, nie lubię jeść dużo. Rzadko kiedy jadłam przepisowe 1800-2000kcal i nawet nie wiedziałam, że to niezdrowo, praktycznie nie czułam głodu. Może dlatego dość łatwo było mi wejść w deficyty kaloryczne, największym problemem było niesięganie po słodycze i posiłki, które lubię.

Diagnozy żadnej nie mam. To jest trochę tak, że zawsze miałam... skłonność do melancholii, powiedzmy. Ale nigdy nie było to nic długotrwałego ani poważnego, tylko ponure myśli o sobie i świecie. Dopiero na studiach, kiedy przestałam dawać radę z coraz to wyżej stawionymi sobie celami, załamałam się i przyszło niewstawanie z łóżka, wybuchy płaczu. Poszłam parę razy do psychologa przy uczelni i faktycznie proponował mi skierowanie do psychiatry, żeby sprawdzić, czy to nie depresja farmakologiczna. Ale za każdym razem wygadanie się wystarczało mi, dodawało otuchy i byłam w stanie wrócić do siebie.

#5 2020-09-11 02:22:43

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Myślę, że raczej nie. Nie chciałabym się sama diagnozować, nie mam do tego kompetencji. Zdaję sobie sprawę z tego, że zaburzenia na tle psychologicznym to choroby cywilizacyjne, obecne wszędzie - czasem romantyzowane, czasem traktowane jak żart. Mam znajomych, którzy odkąd pamiętam rzucają dowcipy o zabijaniu się, więc czasami wydaje mi się, że to problem pokoleniowy. Ale mam też znajomych, którzy faktycznie przeszli ciężką depresję, zaburzenia dwubiegunowe, próby samobójcze i pobyty w szpitalach psychiatrycznych. No i jestem pewna, na szczęście i niestety, że nie mogę ich w pełni zrozumieć. Może mam skłonności do stanów depresyjnych, ale nie sądzę, żebym miała depresję i na pewno nie mam anoreksji. Może AFRID, ale jak mówię - wolę się sama nie diagnozować. Wiem tylko, że jestem w stabilnym stanie psychicznym.

#6 2020-09-11 03:02:45

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Gdyby coś było nie tak, poszłabym się zbadać, ale pomijając okazjonalne już anxiety czuję się dobrze.

#7 2020-09-11 03:56:03

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Hah, często. Typowy nocny marek ^^"

#8 2020-09-12 09:38:59

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Jestem

#9 2020-09-12 11:17:54

Hotaru
Gość
WindowsChrome 85.0.4183.102

Odp: Dobry wieczór

Dziękuję! Będę się starać nie sprawiać kłopotu  [dblpt]heart[dblpt]

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
AKTYWNE FORUM PRO ANA 2020

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
motoelektro - poland - pssm119-mta - deithdearg - blackmarg