Ogłoszenie

LatającaWariatka

Gość

Hej

1. Ile masz lat

18

2. Twój wzrost

172 cm

3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna

najniższa - 64,4 kg
najwyższa - 86,1 kg
obecna - 66,3 kg

4. Twój cel

50 kg

5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?

Zaczełam od 11 lutego,początkowo do 500 kcal, w czerwcu przerwałam i teraz od lipca znów wróciłam. postawiłam sobie limit do 300 kcal. Ale znacznie częściej robiłam głodówki. Nie zapominając oczywiście o długich godzinach tańca.

6. Czym dla Ciebie jest "pro ana"?

Perfekcją,którą pragnę osiągnąć.

7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?

Liczę na to że uzyskam tutaj wsparcie,mogłabym przy okazji też dać jakieś rady,motywacje i oczywiście wsparcie

8. Czy już kiedyś byłaś zarejestrowana na forum o podobnej lub takiej samej tematyce, co sprawiło że już do niego nie należysz?

Tak. Byłam. To nawet nie było tylko forum tylko konserwacja grupowa na mesengerze. Niestety przez zbyt niską aktywność zostałam usunięta.

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

9. Cóż. Co tu dużo mówić,dusza artystyczna,lubiąca przebywać samemu I przebywać w swoim świecie. Zainteresowań mam sporo,Fotografia,muzyka,książki,pisanie wierszy,gry,filozofia,psychologia I sny. Nie zapominając już o duchach   Posiadam zaburzenie osobowości stwierdzone przez lekarza. A mowa tu o dyssocjacyjnym zaburzeniu osobowości.

I tak. Próbowałam. Nic mi to nie dało. I to było przez niedoczynność tarczycy. Powiem tak,w grudniu tamtego roku zaczęły się problemy z żołądkiem. Że tak to ujme nie ogarniał co sam chce. Bolał po każdym jedzeniu A później nagle głodny I tak w kółko,do tego zanim jeszcze wpadłam na ten pomysł z pro aną to migreny dawały się we znać I serce. A odkąd zaczęłam dietę z pro aną nagle wszystko znikło I nawet tarczyca się unormowała jakimś cudem. Nie no ale teraz to przeszło w nadczynnosc. Taki paradoks  jak to przerwałam wszystko wróciło,więc chętnie wrócę do pro any.

Sunrise

Gość

Odp: Hej

I w jakim czasie schudłaś te 20kg?
Bo chyba nie od lutego

Minion

Gość

Odp: Hej

Hej, czytałaś nasz regulamin? Odchodzimy tu od "starej"  proany i średnio popieramy głodówki i tak niskie limity, co ty na to?

Dokładnie.

Kochana, nie wiem, jak długo siedzisz w tym temacie i ile wiesz, ale chcę Cię uświadomić, jakie mogą być konsekwencje długotrwałego jedzenia w okolicach 300 kcal. Nie jest to moja wiedza z autopsji, ale z opowieści anorektyczki, która właśnie tak jadła.
Może dojść do tego, że kości zaczną Ci przebijać skórę, tworząc na niej siniaki, jest to taki ból, który powoduje, że budzisz się w nocy, pojawia się nadmierne owłosienie całego ciała (twarz, piersi, brzuch, plecy), rośnie Ci widoczny meszek, bo organizm robi wszystko, żeby ochronić się przed utratą ciepła, zatrzymuje się woda w organizmie, przez co puchnie twarz, myślisz, że tyjesz na twarzy, ale to opuchnięcie, a nie tłuszcz, woda może się nawet gromadzić w osierdziu, przez co można po prostu umrzeć i koniec, tyle będzie z dążenia do perfekcji, a pięknego wyglądu na pewno tym nie osiągniesz. Tego chcesz?
Nie musi się tak stać w Twoim przypadku, ale może. Kalorie są potrzebne do pracy serca, nerek, płuc, innych narządów, do pracy mózgu nawet. 300 kcal stanowczo za mało, nawet maleńkie dziecko tyle nie je.

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

Czytałam. Tylko ja tak jem bo nie mam apetytu. Jak mam choć mały apetyt to zjadam jakieś 900 - 1200 kcal. Tak było przez ostatni miesiąc. Jak nie mam kompletnie apetytu to udaje mi się właśnie zjeść do 500 kcal.  Żeby mi jedzenie na zawsze nie zbrzydło to właśnie po to robię te głodówki. A dowiedziałam się jakieś 2 lata temu jak szukałam porad jak szybko schudnąć,I znalazłam to. I w sumie dopiero w tym roku odważyłam się zacząć przygodę z pro aną.

I tak się składa że od lutego.

Na początku się odchudzalam bo jak to wiadomo,chciało się schudnąć. Dopiero później odkrylam że od czasów tego odchudzania nic mnie nie boli.

Wiadomość dodana po 31 min 44 s:
Zdaje sobie sprawę z tego,aczkolwiek tak sie składa że lubie kiedy mi zimno. Meszek nawet gdyby był nie zrobiłby na mnie wrażenia.  Co do kalorii,jak już wspomniałam jem tak bo nie mam apetytu,jak mam to jem normalniej,ale i tak 1200 nie przekrocze.

Horacy

Gość

Odp: Hej

Nie wiem na ile mogę się tu wypowiadać, ale fragment poniżej wskazuje, że normalizujesz anoreksję, jako coś, co możesz nabyć i z tym całkiem normalnie funkcjonować.

Wiadomość dodana po 31 min 44 s:
Zdaje sobie sprawę z tego,aczkolwiek tak sie składa że lubie kiedy mi zimno. Meszek nawet gdyby był nie zrobiłby na mnie wrażenia.

Otóż tak nie jest. Przy tak dużych niedoborach zmiany są zauważalne chociażby na tle psychicznym - utrudniony proces transportu mediatorów (jak i ich synteza) w synapsach przez niedobory wapnia, zaburzenia flory bakteryjnej (aktualnie w świecie naukowym pojawiło się parę hipotez, że nawet flora bakteryjna może mieć wpływ na psychikę, do tej pory przeprowadzono tylko testy na szczurach, jednak będzie to dalej badane), brak siły do działania etc. Już nawet nie wspominając o objawach fizycznych, somatycznych, które zostały w pigułce przedstawione przez innych. To już nie staje się odchudzaniem, a niszczeniem własnego ciała i własnej psychiki. Zmiany, które zajdą w takim ciele (i psychice) na zawsze pozostawiają po sobie ślad i nie powinno to być akceptowalne, by jakikolwiek zwolennik pro ana gloryfikował anoreksję. My właśnie jesteśmy w tym buforze bezpieczeństwa, gdzie nie zagrażamy własnemu życiu, w przeciwieństwie do diety, o której mówisz.

Sunrise

Gość

Odp: Hej

Bardzo niezdrowo to wygląda, ale mam nadzieję że zatrzymasz się w pewnym momencie

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

Zdaje mi się że tak organizm funkcjonuje przy niedowadze. A nie przy prawidłowej.  Mi nic takiego się nie działo odkąd się odchudzam. Mam nad tym kontrolę.  Zamierzam się zatrzymać w granicach 50-55. Nie chce niżej spaść. Jedyne nad czym nie mam kontroli to apetyt.

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

istnieje takie cos jak głodówka lecznicza. Jak widać u mnie to podziałało Poza tym,na razie dawno nie robiłam głodówek,czasem nie jem owszem. Ale jako że jest lato to robienie soków czy koktaili wchodzi w gre. I to właśnie ostatnio robię z skutkiem pozytywnym.

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

Tak. Ale nikt u mnie nie podejrzewał zaburzeń odżywiania,ani nie mam żadnej choroby która mogłaby wywołać taki brak apetytu. Myślę że muszę po prostu ponowić próbowanie nowych rzeczy,to u mnie poza głodówkami pomagało i mi wracał apetyt choćby na chwile. Do szpitala raczej nie trafię bo zamierzam sie zatrzymać jak osiągnę cel.nie spadać niżej,bo chce żyć.

Sunrise

Gość

Odp: Hej

Tak się zawsze mówi, że człowiek nad tym panuje i nic mu nie dolega.
Taka jest właśnie ta choroba, martwię się o Ciebie

LatającaWariatka

Gość

Odp: Hej

Tak. W weekend to było jakieś 700-900 kcal.
Głównie soki owocowe świeżo wyciskane, dodać do tego wafle ryżowe z warzywami i jogurt naturalny,oraz arbuz. W sobotę wzięło mnie na sałatkę warzywną.  A niedziela to praktycznie same owoce.
W niedzielę w przybliżeniu wyszło 700 kalorii A w sobotę 850. Wczoraj zaczęłam dzień od galaretki - 110 kcal A potem arbuz - 70 kcal + wafle ryżowe z bananem i sok porzeczkowy - chyba 180 kalorii. Razem 360. A dziś to same soki I koktaile. Na razie wychodzi jakieś 120 kcal

Minion

Gość

Odp: Hej

Do części komentarzy i racjonalnych argumentów np. Horacego, nawet się nie odnosisz, zachowujesz się jakbyś wszystko wiedziała najlepiej, a mówisz, że jesteś w tym dopiero od lutego, czyli bardzo krótko. Moim zdaniem podchodzisz do tego nieodpowiedzialnie i nie zdajesz sobie sprawy z niebezpieczeństwa, na jakie narażasz swój organizm.