Ogłoszenie

Tweety

Gość

Formularz rekrutacyjny Tweety

Cześć, strasznie się cieszę, że znalazłam żyjące forum pro ana : D

1. Mam 23 lata

2. 174 cm

3. Waga:
Najniższa: 52
Najwyższa: 80
Obecna: 76

4.Moim obecnym celem jest 55-52 kg, żeby była lekka niedowaga, ale nie chciałabym przesadzić. Przy problemach z tarczycą i tak schudnięcie poniżej 60 będzie dla mnie trudne. Potem oczywiście utrzymanie jej.

5. Moje dotychczasowe odchudzanie wyglądało różnie. Kilka lat temu byłam na forum pro ana i wtedy jechałam na dość restrykcyjnych dietach (ABC, diety bajkowe, Skinny Girl Diet, Skinny Pink Diet itd). Później forum na którym byłam umarło, miałam okresy kiedy próbowałam odchudzać się zdrowo, ale zawsze kończyło się głodówkami, poza tym bez pro any czuję, że tracę kontrolę, motywacje i czuję się taka "rozlazła", jakbym nie miała nad niczym kontroli.

6. Pro ana jest dla mnie dążeniem do perfekcji, pewnej kontroli. Kiedy kontroluję to, co jem, to czuję się totalnie lekka, jakbym mogła zrobić wszystko. Czuję się bliżej perfekcji kiedy walczę ze sobą w tych małych rzeczach, jak wybór między napiciem się wody, a słodkiego napoju, albo powstrzymanie się od jedzenia na dzisiaj, bo przekroczę limit. Kocham ten chłód emocjonalny i opanowanie. Właściwie jest chyba częścią mojego życia, z którym się "zszyłam" kiedy po raz pierwszy w to wpadłam.

7. Chciałabym dołączyć do forum, żeby poznać osoby które również w tym siedzą. Jakoś tak zawsze raźniej, gdy można siebie wzajemnie wspierać, motywować, ale również rozmawiać o takich codziennych rzeczach, bez strachu że powiem coś, co zasugeruje, że niewiele jem. Też szukam miejsca, gdzie mogłabym wrzucać bilanse, bo zapisuję je w zeszycie, ale jednak świadomość, że wie o nich więcej ludzi, jest motywująca.

8. Tak, byłam dość długo na forum, które już nie funkcjonuje (nagle dużo nowych użytkowników, przez co nie było czasu żeby udzielać się w dzienniczku każdej i przez to stopniowa śmierć forum)

Tweety

Gość

Odp: Formularz rekrutacyjny Tweety

Nie, nigdy nie diagnozowałam ED.
Pierwsze krótkie głodówki miałam w wieku 15 lat, na przemian z kompulsywnym objadaniem się, potem w wieku 17 lat dołączyłam do forum na którym byłam ponad 2 lata i wtedy jechałam na dietach niskokalorycznych, potem przez jazdy w życiu i brak forum były to diety na przemian z jedzeniem i napadami OES, a od 2 lat jest to różnie, byłam kilka miesięcy temu na diecie, ale epidemia mi mocno wjechała na psychikę (mieszkałam z osobą pracującą w szpitalu i słuchałam ciągle o niej), więc dużo jadłam,ale przeprowadziłam się, ochłonęłam a teraz wróciłam do diety : D

Ogólnie można powiedzieć, że łącznie 8 lat, ale z przerwami. Najdłużej jednym ciągiem to tamte ponad 2 lata, kiedy byłam na forum

Tweety

Gość

Odp: Formularz rekrutacyjny Tweety

Byłam na proanaofficialforum.

Jeśli chodzi o bilanse, to tak wyglądał wczorajszy:

Omlet tamagoyaki: ok. 350 kcal
Makaron kukurydziany z łyżką serka wiejskiego i kawałkami pomidora: ok. 260
duża garść mixu sałat: ok. 10 kcal

Razem: 620 kcal.

Ćwiczenia:
30 minut kardio
20 minut rozciągania

Tweety

Gość

Odp: Formularz rekrutacyjny Tweety

Ogólnie mam założenie, żeby nie przekraczać 900 kcal, z takim docelowym trzymaniem się okolic 800 kcal, żeby nie było napadów, no ale wiadomo, czasem są dni kiedy totalnie nie mam czasu, jestem dużo poza domem, albo zwyczajnie nie mam ochoty jeść. Myślę, że te okolice 800 kcal to taka ilość, która nie jest mega radykalną wersją ograniczania jedzenia, a przy tym nie jest też na tyle duża, żebym czuła się z tym źle.

Wiadomość dodana po 03 min 20 s:
Wczoraj bilans był niższy, ale to głównie dlatego, że nie pomyślałam wcześniej, że omlet z sosem sojowym będzie mi tak ciążył na żołądku, robiłam go po raz pierwszy : D